niedziela, 20 grudnia 2015

Rozdział 3 - Realizacja

  Następnego dnia przyszłam do szkoły wraz z obiecanym zdjęciem dla Rozalii. Rozalia od rana pilnowała wejścia do szkoły i czekała aż " łaskawie się zjawie" jak to ujęła.
   Poszłyśmy na koniec korytarza żeby usiąść na schodach , Roza stwierdziła , że lepiej jak usiąde, a ja zaczynałam odczuwać coraz większy stres i chyba przerażenie przez to czego miałam zaraz się dowiedzieć i zobaczyć. Odblokowała swój telefon i zaczęła się uśmiechać , nagle podstawiła mi swój telefon pod nos i chciała żebym przeczytała jakąś rozmowe z czatu. Po chwili zorientowałam się , że znalazła Niko , mojego Niko i z nim pisała o mnie ! Byłam wtedy najszczęśliwsza na świecie . Rzuciłam się na dziewczyne i zaczęłam ją mocno ściskać i dziękować , powiedziała , że zawsze mogę prosić ją o pomoc i jej się zwierzać, ale w zamian ona oczekuje tego samego , oczywiście , że się zgodziłam. Nagle ktoś szedł w naszą strone.
- Czesć Kastiel.-powiedziała Roza
- Ta.. Cześć. - odpowiedział
- To ja już pójdę, mam jeszcze coś do załatwienia. - wtrąciłam się za nim Rozalia zdążyła ciągnąć dalszą rozmowe z Kastielem.
- Okej do później. - powiedziała z uśmiechem na twarzy.
- A ta co taka wesoła? - zapytał chłopak
- Pomogłam jej znaleść starego przyjaciela.
- I co teraz pewnie wielkie love forever z nim.
- A ty co taki zazdrosny o nią jesteś? - dziewczyna zaczęła lekko się śmiać.
- Ja zazdrosny? Po prostu ta cała sytuacja jest śmieszna.
- Sam jesteś śmieszny, a do tego zazdrosny.- powiedziała śmiejąc się.
  Chłopak odszedł łapiąc się za kark i jak tylko zniknął Rozalii z oczu szybko mnie znalazła i powiedziała co widziała , oczywiście niedowierzałam w to wszystko , ale po paru minutach zastanowiłam się troche bardziej i stwierdziłam , że w sumie to nie takie dziwne. Zadzwonił dzwonek i musiałyśmy iść na lekcje historii. Dzisiaj czas na lekcjach wyjątkowo wolno leciał , a ja tak bardzo chciałam już do domu tylko żeby porozmawiać z Niko na czacie . Kiedy lekcje się już skończyły i byłam prawie już za bramą szkoły zaczepił mnie jakiś chłopak, był wysoki , tak jak każdy chłopak w tym liceum, miał białe włosy i dwu kolorowe oczy , jedno oko było zielone , a drugie w odcieniach żółtego.
-Czego chcesz? - zapytalam w dość chamski sposób.
- Nazywam się Lysander, jestem przyjacielem Kastiela. Ostatnio Kastiel zachowuje się jakoś dziwnie, wiesz coś na ten temat?
- Ale ja się z nim nie zadaje , nie mam pojęcia dlaczego mogłoby tak być ... Poza tym skąd wpadłeś na tak wspaniały pomysł żeby akurat pytać mnie o to ?
- Dużo o Tobie mówił , tylko tyle mogę powiedzieć.
- Ja musze już iść , Cześć.
   Jestem w końcu w domu , teraz tylko iść po laptopa i wejść na czat.
- Pierwszy raz widzę Ciebie taką szczęśliwą od przyjazdu tutaj , opowiadaj . - Ciocia była bardzo zaskoczona.
- Później porozmawiamy , idę do pokoju.
 Weszłam na czat , zaprosiłam Niko . Oczywiście wcześniej próbowałam go znaleść , ale inaczej się nazywał i to utrudniało wszystko. Przyjął odrazu i po chwili dostałam wiadomość.
    "Cześć księżniczko, bardzo za tobą tęsknie , brakuje mi chwil spędzanych z tobą , spacerów nad jezioro , do lasu , albo nasze nocne siedzenie na dachu . Brakuje mi wszystkiego... Ale nie pisz do mnie , będzie lepiej dla Ciebie . To dlatego nie mogłaś mnie znaleść , zapomnij o wszystkim , wymaż z pamięci  tak jakbym nie istniał , prosze zrób to dla mnie i nigdy więcej do mnie nie pisz."
  Po przeczytaniu tej wiadomości wyłączyłam wszystko nawet telefon. Położyłam się na łóżku i nie chciałam już wstawać , straciłam część siebie , nie mam już nic ani nikogo kto będzie utrzymywał mnie dalej z przeszłością. To bardzo boli.
   

2 komentarze:

  1. Jaki cham z tego Niko.. Trochę kojarzy mi sie jego imię z anime itp. Ale Ciii.. XD coś mi się wydaje ze Kastiel się zakochał xd
    Pozdrawiam, zapraszam do mnie i przesyłam wene :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne, jedyne do czego mogę się przyczepić, to czcionka, która jest moim zdaniem za duża i odrobinę zbyt... Widoczna? Nie, jakby to ująć... Za bardzo rzuca się w oczy. To tylko sugestia, ale myślę, że gdybyś postanowiła ją zmienić, wszystko byłoby bardziej czytelne. Jeżeli chcesz, mogę coś pokombinować z szablonem. Jeśli się tym zainteresujesz, to odpisz na komentarz, bo szczerze, to... Pocztę rzadko sprawdzam :3. Życzę dużo weny i żebyś przez dłuuuugi czas się nie zniechęcała do pisania tego opowiadania, które jest naprawdę świetne. Pozdrawiam serdecznie
    ~Mey

    OdpowiedzUsuń